Joanna Adamik - oraz wspomnienia całej rodziny.

Rodzina Adamik z rozrzewnieniem i z nostalgią wspomina swoje szkolne lata, jako najwspanialszy okres swego życia. Wszyscy byliśmy młodzi i piękni, pełni radości, chętni do pracy, nauki i zabawy. Szkoła to był nasz drugi dom, w którym prócz zdobywania wiedzy, rodziły się przyjaźnie, często na długie lata. Młodzież była zżyta, radosna, uczniowie pomagali sobie wzajemnie. Mama Stefania Adamik (Gaweł) ukończyła Technikum Analizy Chemicznej w 1977 roku pod wychowawstwem Władysława Czarnego, tato Bolesław Adamik, absolwent Technikum Technologii Szkła w 1974 roku pod wychowawstwem Janiny Strąg, brat Jacek Adamik-Liceum Gastronomiczne 1998-2002 pod wychowawstwem Tadeusza Płóciennik oraz Joanna Adamik, uczęszczałam do Technikum Hotelarskiego w latach 1994-1999 pod wychowawstwem Marzeny Gadomskiej.

Ukończenie "Ceramika" to już rodzinna tradycja, rodzice, od kiedy pamiętam zaangażowani byli w życie i działalność szkoły. Są też szkolnym małżeństwem od ponad 32 lat, poznali się na wycieczce szkolnej do Krakowa w 1974 roku. Rodzice przez wiele lat po ukończeniu szkoły kontynuowali pracę w zawodzie. Obecnie mają własne, dobrze prosperujące firmy, a tato rozwija swoje zamiłowanie do szkła z lat szkolnych, jest chyba jedynym szklarzem na naszym terenie. Ja po ukończeniu szkoły kontynuowałam naukę w PWSBiA w Warszawie na kierunku Finanse i Rachunkowość i uzyskałam tytuł Magistra, następnie ukończyłam Podyplomowe Studia Managerskie na Uniwersytecie Warszawskim. Jednak miłość do hotelarstwa była silniejsza i rozpoczęłam moje pierwsze doświadczenie w jednym z Warszawskich hoteli jako recepcjonistka, szybko awansowałam i otrzymałam transfer do hotelu w Wielkiej Brytanii. Obecnie od 4 lat mieszkam i pracuje w Londynie. Obejmuje stanowisko Front Office Manager w nowo otwartym hotelu ****Deluxe. Jest to juz 6 hotel w mojej karierze. Przyjemność, jaką wynoszę z pracy jest niewątpliwa, a wiedzę, którą wyniosłam z Technikum Hotelarskiego, ciągle poszerzam i dzielę z kilkunastoosobowym zespołem.

Mój brat Jacek, po ukończeniu Liceum Gastronomicznego, nie wiązał przyszłości z wyuczonym zawodem, wybrał dalszą edukację w kierunku sportu. Cztery lata temu los zdecydował za niego, obecnie jest szefem kuchni w bardzo dobrze prosperującym hotelu, a doświadczenie zdobył w kilku renomowanych londyńskich restauracjach. Jest zadowolony z pracy, a my jesteśmy bardzo dumni z niego, i z tego co sam ciężką pracą osiągnął.

Mieszkamy z bratem daleko od Żar, ale zawsze staramy się wygospodarować czas, aby odwiedzić rodziców i przyjaciół z czasów szkolnych.

Utrzymujemy kontakt z wieloma absolwentami "Ceramika", głównie przez 'Naszą Klasę', mamy nadzieję ich spotkać na uroczystości 50-cio lecia istnienia szkoły. Wierzę, że każdy z optymizmem, nadzieją i zaangażowaniem czeka na ten dzień, tak jak ja i moja rodzina. Powspominamy wspólne chwile, wycieczki, imprezy, a najbardziej Turniej Klas 4-tych organizowany corocznie pierwszego Dnia Wiosny, atrakcja dla uczniów ze wszystkich Żarskich szkół.

Lata szkolne są niezmiernie mile wspominane, zwłaszcza wspomnienia z . Ceramika' , naszej "rodzinnej" szkoły.

 

 

           

powrót